Odkąd stałam się posiadaczką pierwszej palety firmy Zoeva, wiedziałam, że nie będzie to moja ostatnia :). Zdecydowana większość cieni w mojej kolekcji to odcienie neutralne dlatego miałam ochotę dodać do niej trochę koloru. Tak oto mój wybór padł na Mixed Metals i Love is a story, które zamówiłam w sklepie Visage Shop. Dziś zaprezentuję Wam tę pierwszą :).
Kolory świetnie nadają się do letnich makijaży, ale będą też idealne na nadchodzącą jesień. Szczególnie podobają mi się odcienie zieleni, mienią się na złoto i sprawiają, że moje oczy wydają się bardziej zielone niż piwne.
Ich jakość i formuła jest zachwycająca, w tym względzie Zoeva nie przestaje mnie zachwycać :).
Opakowanie identyczne jak w innych paletach (nadal ubolewam nad brakiem lusterka :D).
Cienie są kremowe, bardzo intensywne i trwałe. Nie będę kolejny raz rozpisywać się na ich temat, w moim poście o Naturally Yours lub Rose Golden możecie przeczytać co myślę o paletach cieni tej firmy :).
Przejdźmy do samych odcieni:
W palecie znajdziemy 9 cieni metalicznych i jeden matowy.
(w słońcu)
(w pomieszczeniu)
Paleta jest cudownym uzupełnieniem mojej 'neutralnej' kolekcji, myślę, że warto przekonać się do odrobiny koloru w naszym codziennym makijażu :). Moi ulubieńcy do tej pory to Neo Brass, Bronce, Warm Silver i Platinum :).
A Wy jak czujecie się w kolorowych makijażach? :) Skusiłybyście się na Mixed Metals? :)