środa, 13 stycznia 2016

Collection, Lasting Perfection Ultimate Wear Concealer i porównanie z Kobo, Modeling Illuminator.

Dziś czas na opinię produktu, o którym każda miłośniczka makijażu na pewno kiedyś słyszała. Rozsławiony korektor marki Collection niestety wciąż nie jest dostępny w Polsce, można go jednak zdobyć np. na allegro. Ja mam go okazję testować dzięki uprzejmości mojej kuzynki, która przywiozła mi go z Irlandii :).
Czy rzeczywiście jest tak dobry, jak przekonują zagraniczne i polskie youtuberki? Zapraszam na recenzję poniżej :).


Mój odcień to nr 1 Fair. Na obecną porę roku odcień nr 3 byłby dla mnie za ciemny a nr 2 zdecydowanie zbyt różowy.



W porównaniu z korektorem Kobo Modeling Illuminator w odcieniu 101:


Od razu widać, że korektor Kobo wydaje się być ciemniejszy i bardziej żółty. Nie jest to jednak jedyna różnica między tymi produktami. Korektor Collection jest zdecydowanie bardziej kremowy, gęsty i lepiej kryjący. Jest też dużo trwalszy. Kobo jest lżejszy, nie zastyga tak szybko jak jego konkurent i nie jest też aż tak matowy.

Na górze Kobo, na dole Collection


Lasting Perfection po chwili ciemnieje i wpada w lekko różowe tony, przy czym Kobo ciągle jest żółtawy. W efekcie końcowym jaśniejszym okazuje się więc być ten z Kobo.



Jeśli chodzi o odcień, bardziej przypadł mi do gustu korektor z Kobo. Jednak w tym pojedynku, jest to jedyny punkt po jego stronie.

Collection Lasting Perfection to dla mnie korektor doskonały :). Ma świetne krycie, dzięki kremowej konsystencji nie powoduje uczucia ściągnięcia i jest niesamowicie trwały. Odkąd go używam, nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby pod koniec dnia z korektorem coś zaczęło się dziać. Przepięknie wyrównuje skórę pod oczami i wygląda bardzo dobrze przez cały dzień. Nie wchodzi też w zmarszczki i załamania skóry. Utrwalam go zazwyczaj żółtym pudrem z palety do konturowania Makeup Revolution, co dodatkowo neutralizuje delikatnie różowy odcień korektora, jednak i bez tego nie rzuca się on w oczy. Bez zarzutu sprawdza się też jako baza pod cienie i ze wszystkich posiadanych przeze mnie kosmetyków najlepiej wyrównuje kolor powieki.
Korektor Kobo nie jest złym produktem, jeśli szukacie czegoś lżejszego i nie potrzebujecie tak dużego krycia na pewno sprawdzi się u Was bardzo dobrze. Ja na pewno nadal będę go używać, jednak Collection ląduje u mnie na pierwszym miejscu. Mogę go z czystym sumieniem polecić, warto poszukać go w Internecie, ponieważ moim zdaniem za taką cenę ciężko byłoby znaleźć coś lepszego :). Miejmy jednak nadzieję, że w końcu pojawi się i w naszych drogeriach.

A jaki jest Wasz ulubiony korektor? Testowałyście już hit collection? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za zainteresowanie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...