niedziela, 20 marca 2016

Co dwie maski to nie jedna! :)

'Magia Internetu' na pewno nie raz namówiła Was na zakup jakiegoś produktu. Ja oczywiście nie jestem wyjątkiem i dlatego zdecydowałam się na wypróbowanie najnowszej wersji maski Biovax, aloes i bambus. Czytałam bardzo wiele pozytywnych opinii na jej temat, dodatkowo jestem wierną fanką kosmetyków do włosów tej marki, byłam więc przekonana, że będzie dla mnie idealna. Niestety, czekało mnie rozczarowanie już po pierwszym użyciu. Jej działanie na moje włosy określiłabym jako 'bez szału' :P. Krzywdy moim włosom nie robi, ale od maski oczekuję jednak czegoś więcej. Co więc zrobić z produktem, który jest dla nas za słaby?
Świetne efekty mieszania masek odkryłam już dawno temu, chociażby w przypadku maski Lady Spa Cashmere. Na moje końcówki, wysuszone pozostałościami po farbowaniu i rozjaśnianiu, nie wpływała najlepiej. Dokładałam więc w tej części którąś z masek Fructis i powstawał duet idealny :). Postanowiłam wykorzystać ten sposób z Biovaxowym średniakiem.


Po całonocnym olejowaniu olejem lnianym i umyciu szamponem Pantene, na włosy nałożyłam najpierw Biovax, później oliwkową maskę Garnier Ultra Doux. Trzymałam je na włosach około 40 minut. Po spłukaniu, na osuszone lekko włosy tradycyjnie nałożyłam olejek Fructis chroniący przed wysoką temperaturą. Po wysuszeniu włosy prezentowały się tak:



Idealnie wygładzone, dociążone i pozbawione puchu. Niczego więcej mi nie potrzeba :). Biovax na pewno się u mnie nie zmarnuje, mieszam go z innymi, lepiej działającymi maskami i powoli dobijam denka. 

Zdarza Wam się łączyć ze sobą różne maski? Który kosmetyk do włosów wyjątkowo się u Was nie sprawdza?

12 komentarzy:

  1. Ideał!

    Do mieszania masek czy odżywek jestem zmuszona, bo często zdarza się, że solo niczego nie robią a przy mieszance jest efekt wow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zbieram szczękę z podłogi...Są nieziemskie! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie próbowałam mieszać ze sobą masek, ponieważ sądziłam,że włosy po takiej dawce będą oklapnięte i przeciążone... A co do niewypałów...Mam maskę z BingoSpa 40 aktywnych składników, która puszy mi włosy jak cholera i używam jej tylko i wyłącznie do olejowania włosów na odżywkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tak, ta maska Bingo Spa to jedno z moich największych kosmetycznych rozczarowań :D

      Usuń
  4. Wow, wow, wow - piękne włosy, aż odebrało mi mowę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie wspaniale, lśniące i zdrowe włosy! szczerze zazdroszczę i chylę czoło za wytrwałość w ich pielęgnacji ;) maski Biovax niestety mi nie służą :(

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za zainteresowanie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...