środa, 11 maja 2016

L'biotica Repair, Szampon i Maska ekspresowa

Jak wiecie L'biotica to jedna z moich ulubionych marek jeśli chodzi o pielęgnację włosów. W moich zbiorach po prostu zawsze znajduje się jakiś Biovax :D. Tym razem testuję dla odmiany inną linię tej marki i już dziś możecie przeczytać czy dorównała moim ulubieńcom :).



Kilka słów od producenta:
Linię rekomenduje mistrz świata we fryzjerstwie, Paweł Matracki. Bogaty skład szamponów i odżywek odbudowuje włosy, dodając im blasku i objętości. Po zastosowaniu zestawu Repair, pasma wyglądają jak po wizycie w salonie fryzjerskim. Pięknie się układają, zachwycając zdrowym i naturalnym wyglądem.


Od razu przypadła mi do gustu szata graficzna zarówno pudełek, w które pakowane są kosmetyki jak i samych opakowań. Pastelowe kolory, wygodne, miękkie tubki pozwalające wycisnąć produkt do ostatniej kropli- jestem zdecydowanie na tak :).




ODŻYWCZO - WITALIZUJĄCY SZAMPON DO WŁOSÓW ZNISZCZONYCH, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO WYPADANIA 



Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Gluconolactone, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Parfum, Sodium Chloride, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropoyltrimonium Chloride, PEG-7 Glyceryl, Cocoate, Sorbitol, PEG-4 Distearyl Ether, Quaternium-80, Phenoxyethanol, Sodium Citrate, Camelia Sinensis Extract, Simmondsia Chinensis Seed Oil , Panthenol, Sodium Benzoate, Distearyl Ether, Dicaprylyl Ether, Citric Acid, Tetrasodium Iminodisuccinate, Etylhexylglycerin, Limonene, Propylene Glycol, Psidium Guajava Leaf Extract, Linalool




Na wstępie zaznaczę, że szampon tego typu nie nadaje się dla mnie do codziennego mycia. Moja skóra głowy ma tendencję do przetłuszczania się, więc na co dzień potrzebuję lżejszych produktów myjących. Jednak używany co kilka myć pozytywnie mnie zaskoczył. Szampon nie obciążył mi włosów, czego najbardziej się obawiałam, były zaskakująco lekkie i odbite od nasady. Nawet przed nałożeniem odżywki, nie były ani trochę splątane. Za którymś razem wypróbowałam go solo i nie miałam najmniejszego problemu z ich rozczesaniem. Nawet po wyschnięciu włosy wyglądały bardzo dobrze, nie były spuszone ani szorstkie. Niestety (ale tylko dla przetłuszczających się włosów :D) daje o sobie znać jego bogaty skład i włosy po jego użyciu muszę myć dzień wcześniej niż zwykle.

Szampon idealnie sprawdzi się u osób o włosach suchych i zniszczonych, które nie muszą bać się obciążenia, a wręcz przeciwnie, potrzebują intensywnego nawilżenia i regeneracji. 
Mam ochotę sięgnąć po szampon z serii Volume, na pewno sprawdzi się u mnie lepiej :).



INTENSYWNIE REGENERUJĄCA ODŻYWKA  DO WŁOSÓW ZNISZCZONYCH, ZE SKŁONNOŚCIĄ DO WYPADANIA


Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Octyldodecanol, Parfum, Behentrimonium Methosulfate, C10-40 Isoalkylamidopropylethyldimonium Ethosulfate, Cetyl Alcohol, Silicone Quarternium-18, Cetrimonium Chloride, Zea Mays Oil, Rosa Moschata Seed Oil, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Hydrolyzed Keratin, Tetrasodium Iminodisuccinate, PEG-8, PEG-8/SMDI Copolymer, Linalool , Palmitoyl Myristyl Serinate, Sodium Polyacrylate, Benzyl Alcohol, Limonene, Trideceth-6, Triethylene Glycol, Trideceth-12, Propylene Glycol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate, Phenoxyethanol, Etylhexylglycerin, Potassium Sorbate



Odżywka okazała się dla mnie prawdziwym hitem :). Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że bardzo się polubimy. Niezależnie od tego czy trzymałam ją na włosach przez 10 minut czy przez pół godziny, za każdym razem byłam zadowolona z efektu.

Dzięki niej polubiłam na nowo moje kręcone włosy. Po badaniu włosów na Meet Beauty, które wykazało, że te kilka centymetrów końcówek, które były pozostałościami po rozjaśnianiu i farbowaniu, to włosy kompletnie puste, bardzo słabe i wręcz przezroczyste. Mimo, że nie były rozdwojone, bez sensu było dalej je hodować, dlatego od razu po powrocie z konferencji zmusiłam tatę do obcięcia ich maszynką. Była to jedna z moich najlepszych decyzji jeśli chodzi o pielęgnację włosów. Jeszcze nigdy tak małe cięcie nie zrobiło u mnie takiej różnicy. Układają się teraz o niebo lepiej i wyglądają zdrowiej niż kiedykolwiek! 
Odżywka wyjątkowo podkreśla skręt moich włosów, sprawia, że są miękkie, błyszczące i nawilżone. Nie mam do niej absolutnie żadnych zastrzeżeń i nie mogę przestać dotykać włosów po każdym jej użyciu :). Jak tylko będziecie miały okazję, koniecznie ją wypróbujcie! :). Ja na pewno skuszę się też na inne odżywki Professional Therapy.



Po pierwszym użyciu tego duetu moje włosy wyglądały tak:

Schły naturalnie, bez użycia suszarki. To właśnie wtedy pierwszy raz od bardzo długiego czasu spodobały mi się w takiej wersji :).

Po warkoczu:






Bardzo spodobał mi się ten duet i jestem dumna, że w naszym kraju produkuje się tak dobre kosmetyki! :) Szczególnie polecam Wam maskę, która jest naprawdę godna uwagi :).






Używałyście już produktów z serii Professional Therapy? :)

5 komentarzy:

  1. Masz cudne włosy <3 Miałam duet z lbiotica ale wersję rozświetlajaca :-) Był dobry :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądasz jak lalka *o* Nie próbowałam jeszcze żadnego produktu z L'biotica i chyba troszkę minie zanim zdecyduje się na kupno nowych kosmetyków do włosów. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz cudowne włosy!!!Ja sobie chwalę produkty L'biotica. Mam serię silk&shine Professional Therapy i serum do rzęs Active Lash. Polecam tym dziewczynom, które chcą wygładzić i nadać blasku swoim włosom bez ciążenia ich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie masz piękne włosy !!! *.* też chce takie! Może jak użyje Professional Therapy od L'biotica to też będe miała takie?? WOWOOWOWOWOWW

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za zainteresowanie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...