W tym tygodniu w ramach NdW postanowiłam wypróbować w końcu olej z czarnuszki. Jeśli nigdy o nim nie słyszałyście, warto zainteresować się tym produktem. Mówiąc w dużym skrócie, ten olejek ma być dobry na wszystko :D. Ma właściwości przeciwstarzeniowe, ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego, na cerę, a nawet na układ trawienny. Ma również dogłębnie nawilżać i uelastyczniać naszą skórę. Podobno sprawdza się także przy hamowaniu nadmiernego wypadania włosów. Same plusy, grzech więc nie spróbować.
Wieczorem nałożyłam olejek na całe włosy, wmasowałam go też w skalp i zostawiłam na noc. Już przy otwarciu buteleczki uderza nas bardzo intensywny, ziołowy zapach. Nie ukrywam, że bardzo mnie drażnił i ucieszyłam się, że po umyciu włosów już go nie czuć. Rano jak zwykle zmyłam olej żelem Facelle. Później na włosy od połowy nałożyłam wymieszane ze sobą maski Kallos Chocolate i Serical Latte. Trzymałam je na włosach około godziny po czym spłukałam chłodną wodą. Na koniec na włosy nałożyłam tradycyjnie olejek chroniący przed wysoką temperaturą z Fructisa.
Jako, że tego dnia akurat czekało mnie wyjście, postanowiłam też pobawić się znalezioną pod choinką lokówką :).
Efekt przeszedł moje oczekiwania, to już druga z kolei NdW, z której jestem w pełni zadowolona. Mimo nieprzyjemnego zapachu, olejek z czarnuszku na stałe zagości w mojej pielęgnacji. Włosy były bardzo gładkie, błyszczące i odbite od nasady. Bałam się, że tak bogaty olej spowoduje, że będą pozbawione objętości i zbyt ciężkie, na szczęście nic takiego się nie stało. Po zakręceniu wciąż były bardzo gładkie i sprężyste.
Będę dalej intensywnie testować ten olejek, na wiele możliwych sposobów. Zobaczymy, czy rzeczywiście jest tak cudowny jak to się o nim pisze :).
Ps. Jak Wam się podoba nowy wygląd bloga? :D
Miłego dnia! :)
Kocham twoje włosy <3333
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są :)
OdpowiedzUsuńChyba żartujesz, że to są Twoje włosy? Nie wierzę, że można takie mieć *.* chyba się zakochałam! :)
OdpowiedzUsuńHaha nie żartuję :D Dziękuję bardzo! :)
UsuńTe wlosy sa niesamowiteee <3
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuuuuudowne <3
OdpowiedzUsuńZ tym olejem się znam, ale stosuję go tylko na twarz.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoich włosach! Kobieto - powinnaś iść i rekalmować wszystkie włosowe produkty <3 Są nieziemskie!
OdpowiedzUsuńZmywając oleje Facelle nie masz problemów z domyciem - wszystkie oleje domywają się Facelle? Ja się troszkę boję używać tego płynu do zmywania olejków właśnie...
A wygląd bloga - super :)
Nie mam z tym zupełnie problemu, zawsze myję dwukrotnie i włosy są bardzo dokładnie oczyszczone :)Dziękuję za miłe słowa! :*
Usuńależ piękne ;) z czarnuszki jeszcze nie miałam oleju ale też zastanawiam się od dawna
OdpowiedzUsuńŚliczne <3 Ale mi olej z czarnuszki przysłużył się tylko do wzrostu, ogólnie raczej nie przypadł moim włosom do gustu :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i u mnie tak zadziała :D
UsuńO matko, wspaniałe! Farbujesz je? :D
OdpowiedzUsuńNie farbuję, od ponad 4 lat zapuszczam naturalne :D
UsuńW takim razie zazdroszczę koloru, przepiękny :D
UsuńDziękuję! :)
UsuńNie wiem jak blog wyglądał wcześniej ale wygląda teraz ślicznie, przejrzyście i elegancko :) Nie często widuję takie piękne błyszczące i gładziutkie blond włosy! Podziwiam <3
OdpowiedzUsuńwłosy idealne
OdpowiedzUsuńMatko, jakie piękne <3 Obserwuję!!!
OdpowiedzUsuńpiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńKochana masz włosy jak z bajki:D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńWłosy jak księżniczka! Moja wymarzona długość :)
OdpowiedzUsuńOlejek na wszystko to coś dla mnie! Gdzie zakupiłaś swój? ;)
OdpowiedzUsuńW sklepie zielarskim w moim mieście :)
UsuńWOW!
OdpowiedzUsuńNoooo nie jakiś cud na ziemi po prostu, ale piękne włosy!:O
OdpowiedzUsuńMiłość od pierwszego wejrzenia- Twoje włosy!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie sytuację, w której ktoś jest idzie za Tobą jak zahipnotyzowany wpatrując się w te błyszczące fale;)
Weszłam na twojego bloga i dosłownie pierwsze zdjecie- buzia otwarta- kolejne: coraz szerzej otwarta. Jeszcze trochę i z podłogi bym ja zbierała. W życiu nie widzialam piękniejszych włosów. To naturalne ? Kręcisz je jakoś? Boskie! Jutro jak wejdę na komputer od razu dodam cie do obserwowanych :D wpadnij tez do mnie choć ja nie mam tak pięknych włosów niestety :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Wszystko co z nimi zrobiłam jest opisane w poście ;) Są naturalne, wyleczyłam się już z farbowania :D
UsuńTwoje włosy wyglądają obłędnie! Brak mi słów! Są przepiękne i mega zazdroszczę!!! ;)))
OdpowiedzUsuńCudne włosy! Ja ten olejek do twarzy używam (Nacomi w hebe kupiony) ale do włosów też spróbuję.
OdpowiedzUsuńpiękne długie wlosy i piekny kolor
OdpowiedzUsuńDołączę do wszystkich zachwytów i jeszcze raz napiszę, że włosy masz cudowne!
OdpowiedzUsuńAż dołączę z tego zachwytu do obserwatorów bloga:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie choć piszę inny tematycznie blog:)
Nieziemskie włosy :)
OdpowiedzUsuńWłosy masz cudowne, jak anioł :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Nie mogę oderwać wzroku ;)
OdpowiedzUsuńWłosy marzenie! Czy mogłabyś zdradzić, którą lokówką można wyczarować tak piękne, duże fale?
OdpowiedzUsuńIdeał włosowy!!
OdpowiedzUsuńWow, włosy marzenie :) Też bym chciała mieć tak gęste pukle :)
OdpowiedzUsuń