środa, 1 czerwca 2016

Ulubieńcy maja :)

Ulubieńcy to jeden z moich ulubionych rodzajów postów. Bardzo lekko mi się je pisze i uwielbiam dzielić się z Wami moimi hitami. Tym bardziej cieszę się, że w maju szczególnie dużo kosmetyków zasłużyło sobie na miano 'ulubieńców miesiąca'. Dni są coraz cieplejsze, słońce cudownie świeci i aż chce się dodać więcej koloru do swojego makijażu :) Przerzucamy się też na lżejsze produkty. a kilka z nich to już dobrze znani i moi sprawdzeni ulubieńcy. 
Oto moja mała armia, której z przyjemnością używałam w minionych miesiącach :).


1. Ziaja, krem do twarzy biała herbata.
Moja skóra bardzo lubi kremy z Ziaji, ten nie jest wyjątkiem. Lekki, nawilżający krem na dzień. Jest na prawdę świetny, szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką i nawilżoną. Bardzo przyjemnie pachnie i nie kłóci się z podkładami, na lato jest idealny. Kiedy go skończę wypróbuję jeszcze wersję ogórkową :).


2. Bourjois, Healthy mix.
Dla mnie niezaprzeczalny podkładowy ulubieniec. Uwielbiam jego naturalne wykończenie i to jak moja skóra wygląda po jego nałożeniu. Koloryt twarzy jest ujednolicony, cera nabiera zdrowego, młodzieńczego blasku. Jego krycie również jest dla mnie wystarczające Nie mam mu nic do zarzucenia i na pewno będzie ze mną też w czerwcu :).


Najlepszy korektor jakiego dotychczas używałam, na szczęście okazało się, że nie straszne mu wysokie temperatury :). Zarówno jako baza pod cienie jak i do maskowania cieni pod oczami nadal spisuje się doskonale. Jedyną jego wadą jest brak dostępności w drogeriach stacjonarnych, mam nadzieję, że niedługo się to zmieni.


4. Gąbeczka do makijażu, Primark.
Dwie takie gąbeczki mam przyjemność testować dzięki mojej kuzynce, która przywiozła je z Irlandii. Nareszcie rozumiem ich fenomen :). Nic tak łatwo i dokładnie nie rozprowadza podkładu, który idealnie stapia się z cerą i wygląda jeszcze bardziej naturalnie. Nie wyobrażam sobie też nakładania bez niej korektora. Jeśli jeszcze nie próbowałyście tego typu gąbeczek, koniecznie dajcie im szanse!


5. L'oreal, Brow Artist Plumper.
Niekwestionowany ulubieniec do makijażu brwi! Dla mnie jest idealny, nawet bez używania kredki brwi wyglądają bardzo dobrze, ubytki są uzupełnione a włoski utrwalone przez cały dzień. Nie szukam już innego :).


6. Too Faced, Chocolate Bon Bons, Too Faced, Sweet Peach.
Dwie palety cieni, z którymi nie rozstawałam się w tym miesiącu. Piękne kolory, różne wykończenia, dzięki nim nigdy nie brakuje mi pomysłów. Piękny zapach to dodatkowy bonus, który umila wykonywanie makijażu :).



7. theBalm, Bahama Mama.
Mój ulubiony, wielofunkcyjny bronzer. Ma piękny, oliwkowy kolor, sprawdza się zarówno do opalania jak i konturowania twarzy. Złapałam już pierwszą w tym roku opaleniznę, więc sięgam po niego jeszcze chętniej. Przez zimę trochę zapomniałam jak bardzo go lubię, na rzecz pudru mineralnego Golden Rose, ale nareszcie nadrabiam zaległości :) 


8. Bourjois, róż wypiekany nr 85 Sienne.
Mój ulubiony odcień różu na lato, podkreśla opaleniznę i wygląda bardzo naturalnie. Róże wypiekane Bourjois znają chyba wszyscy, są bardzo długotrwałe i pięknie prezentują się na twarzy :).


Rozświetlacz na wiosnę i lato to dla mnie konieczność, uwielbiam ten efekt tafli odbijającej słońce. Rozświetlacz My Secret to genialny produkt i tylko opakowanie i cena zdradzają, że drogeryjny :).


To już moi wszyscy kosmetyczni ulubieńcy maja. Każdy z tych produktów jest naprawdę godny uwagi, to był wyjątkowo udany pod tym względem miesiąc :).
PS. Tło dla ulubieńców tego miesiąca będzie już chyba tradycją :).

A Wam co najlepiej służyło w maju? ;)

Cudownego dnia!

6 komentarzy:

  1. Obie paletki TF pozostają w mojej sferze marzeń :) Mamuśka z theBalm długo gościła w moim makijażu, aż feralnego dnia miała bliskie spotkanie z podłogą. Od tego czasu leży sobie rozkruszona drobniutko w pojemniczku po sypkim pudrze i wracam do niej raz na jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh widzę sporo kosmetyków które znam i uwielbiam. Są w środku nich i starzy ulubieńcy i nowości :)

    Nie wiem jak to możliwe ale do tej pory nie kupiłam Bahamy Mamy, chociaż w planach miałam ją odkąd bardziej zainteresowałam się kosmetykami ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy korektor :) Może go wypróbuję bo w Pigmencie właśnie go wprowadzili do stałej sprzedaży :) Masz piękne włosy :) Też chciałabym takie mieć ale na razie pozostają w sferze moich marzeń. Mam odnośnie ich pytanie :) Ile masz w obwodzie kucyka? Bo Twoje włosy wyglądają na mega grube :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paletek ci bardzo mocno zazdroszczę! Ale może kiedyś też w nie zainwestuję ;) A odnośnie kremów z Ziai to ja je uwielbiam, niemal wszystkie, jeden był zbyt ciężki dla mojej skóry, ten kakaowy chyba, ale pewna nie jestem, a tak to wszystkie kocham i uwielbiam. Chociaż mam pewność, że żadna przypadłość alergiczna czy inna skórna mnie nie dopadnie :) Tylko, że ja je kupuję przez internet, jest zawsze trochę taniej niż w normalnym sklepie ;) https://e-ziaja.com/pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten krem Ziaji i fajnie się sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za zainteresowanie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...