Kallos, KJMN, Omega, Maska do włosów z kwasami tłuszczowymi.
Kallos ostatnio szaleje z nowościami jeśli chodzi o maski do włosów. Już sama za nimi nie nadążam :D. Jako, że zużyłam część swoich zapasów,chcę wypróbować właśnie wersję Omega. Kusi mnie jeszcze Blueberry, która będzie następna w kolejce :).
Astor, Perfect Stay 24H Foundation + Perfect Skin Primer (Podkład do twarzy i baza 2 w 1).
Ten podkład chciałam wypróbować odkąd obejrzałam filmik z pierwszym wrażeniem na kanale u Hani. Zachwalała go tak bardzo, że po prostu muszę go wypróbować :D. Skuszę się też pewnie na korektor z tej samej serii. Teraz w drogeriach Natura jest dostępny w świetnej cenie, więc mam nadzieję, że nie wykupili mi już wszystkich i załapię się na jakiś pasujący kolor :).
Maybelline, tusz do rzęs Lash Sensational.
Czaję się na niego odkąd pojawił się w sklepach. Mój L'oreal So Couture już się kończy, jest więc idealna okazja na wypróbowanie nowości. Lubię silikonowe szczoteczki, dlatego mam nadzieję, że nowość od Maybelline się u mnie sprawdzi :).
Anastasia Beverly Hills, Contour Kit.
Orsay, błękitna torebka.
Bardzo modny w nadchodzącym sezonie odcień błękitu to totalnie moja bajka. Torebka z Orsay jest moim zdaniem idealna i jak tylko znajdę ją w sklepie to po nią biegnę :D. W wyobraźni widzę już całe mnóstwo styliacji z jej wykorzystaniem :).
Niedawno kupiłam te w kolorze Khaki i są to najlepsze spodnie jakie miałam. Bardzo wygodne, elastyczne i dopasowujące się do sylwetki. Dodatkowo udało mi się kupić je z rabatem -20%. Kolekcja wiosenna jest przepiękna i jeśli znowu pojawi się w Cubusie jakaś zniżka, kupię pozostałe dwa kolory.
Botki na słupku.
Szczególnie wpadły mi w oko te z Deichmanna. Są proste, bez zbędnych ozdób, ze złotą klamerką na boku. Będą idealne na wiosnę :).
Beżowy trench coat.
Mój must have, nie wyobrażam sobie swojej wiosennej garderoby bez klasycznego trencza. W tym sezonie postawię na taki w kolorze cieplejszego beżu :).
I to by było na tyle :). Kosmetyków nie jest za wiele, ale na tą chwilę niczego więcej nie potrzebuję :). Większe braki jak widzicie mam w swojej szafie :D.
Macie któreś z wymienionych przeze mnie rzeczy? Może któryś kosmetyk okazał się niewypałem i powinnam z niego zrezygnować? Jakie są wasze niekosmetyczne plany na wiosenne zakupy? :)
Pozdrawiam Was serdecznie, jak dobrze znowu tu być! :)
Tego czerwonego Kalloska jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej kusi jagodowa z kallosa. :)
OdpowiedzUsuńJa również muszę zrobić sobie taką listę ;) Super rzeczy !
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Sama poluję na podkład z Astor. Niech tylko dopadnę jakąś promocję :D
OdpowiedzUsuńA mi Kallosy w ogóle nie służą :/
OdpowiedzUsuńJa też nie wyobrażam sobie szafy bez bezowego trencza, to najbardziej praktyczna rzecz, jaką mam!;)
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie kupić jakieś nowe ciuchy, bo mam więcej szafek z kosmetykami niż z ubraniami ;/
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tymi maskami z Kallos ostatnio w drogerii, warto? Świetne botki:)
OdpowiedzUsuń