W ostatnim czasie nazbierało mi się sporo nowości kosmetycznych. Popularne drogerie wręcz prześcigały się jeśli chodzi o akcje promocyjne, co na pewno miało na to niemały wpływ :D Dziś pokażę Wam co nowego trafiło do moich makijażowych zbiorów. Nietrudno też chyba zauważyć jaki kolor króluje dla mnie tej jesieni :D.
Lakiery do paznokci
1. Joko, Find Your Color, J140 Arabian Princess.
Po wycofaniu z oferty mojego ulubionego lakieru w odcieniu starego złota, czyli Wibo Express Growth w odcieniu 392, musiałam zacząć rozglądać się za zastępcą. Lakier Joko jest ciemniejszy, bardziej też wpada w oliwkę, mimo to bardzo mi się podoba. Niestety słabo kryje, jednak dla tego koloru jestem w stanie to znieść :).
Zamówiłam go na Allegro, razem z przesyłką kosztował mnie 10 zł.
2. Eveline, Color Edition, 96.
Kupiony w ramach akcji poszukiwania idealnego lakieru w kolorze czerwonego wina. Lakier jest piękny, jednak na paznokciach już przy dwóch warstwach wychodzi bardzo ciemno. Nie jest to odcień, którego szukałam, ale z pewnością się u mnie nie zmarnuje :). Dodatkowo bardzo lubię lakiery z tej serii, szybko wysychają i dobrze kryją.
Cena regularna: około 9 zł.
3. Eveline, Color Edition, 95.
Piękny, śmietankowy odcień, idealny na co dzień. Dłonie wyglądają dzięki niemu na wyjątkowo zadbane i wypielęgnowane. Mając go na paznokciach dostałam zaskakująco dużo komplementów na jego temat :).
Cena regularna: około 9 zł.
4. Lakier La Luxe Paris, Biedronka.
Niestety lakier ten nie ma numerka, więc nie mogę powiedzieć Wam co to za odcień. Znaleziony w Biedronce, okazał się tym poszukiwanym bordo :). Kolor jest idealny, niestety słabo kryje, ale jakoś sobie z tym radzę. Świetnie się trzyma i bezproblemowo nakłada, nie spodziewałam się takiej jakości w tak niskiej cenie :). Kupiłam już buteleczkę na zapas.
Cena: 6 zł.
Golden Rose
1. Mineral Terracotta Powder, nr 4.
Swego czasu zachwalany przez Maxineczkę na jej kanale, używała go jako bronzera. Dla mnie okazał się niestety za jasny. Nakładam go jednak w połączeniu z innym produktem brązującym i w tej roli go uwielbiam. Nadaje skórze cudowny, nienachalny blask. Wygląda po prostu pięknie i bardzo Wam go polecam :).
Cena regularna: 24,90 zł.
2. Vision Lipstick, nr 141.
Słyszałam bardzo dobre opinie na temat tych pomadek, więc skusiłam się na piękne, jesienne bordo. Jak do tej pory nie mam jej nic do zarzucenia :).
Cena regularna: 10,90 zł.
3. Velvet Matte, nr 23.
Kolejne piękne bordo, tym razem w wersji matowej. Co myślę o tych pomadkach możecie przeczytać tutaj.
Cena regularna: 10,90 zł.
4. Dream Lips Lipliner, nr 526.
Ciemne kolory na ustach wręcz proszą się o użycie konturówki, wybrałam więc odcień, który pasuje do obu nowych pomadek.
Cena regularna: 6,30 zł.
Rossmann i Natura
Uwielbiam podstawową wersję tego tuszu, bardzo polubiłam też So Couture. Gdy w sprzedaży pojawiła się nowość w szmaragdowym opakowaniu po prostu nie mogłam się oprzeć :). Na razie mam z nim tak zwany love-hate relationship, ale o tym opowiem Wam w oddzielnym poście.
Cena regularna: około 60 zł. Kupiłam go na promocji -49% w Rossmannie.
2. L'oreal, Volume Million Lashes.
Jak wspomniałam wyżej, uwielbiam go i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jest to mój ulubiony tusz wszech czasów.
Cena regularna: około 60 zł. Kupiłam go na promocji -49% w Rossmannie.
3. Essence Make me Brow, eyebrow gel mascara. nr 02.
Nasłuchałam się na jego temat dużo dobrego i musiałam przekonać się czy naprawdę jest tak dobry. Potwierdzam, świetny produkt w niskiej cenie :).
Cena regularna: około 10 zł.
4. Catrice, Eye Brow Stylist, nr 020.
Bardzo lubię tą kredkę, pisałam o niej tutaj. Tym razem zdecydowałam się na jaśniejszy odcień i jestem zadowolona.
Cena regularna: około 10 zł.
Avon, Makeup Setting Spray.
Dotychczas nie próbowałam tego typu produktów. Zamówiła go dla mnie mama, na pewno warto posiadać coś takiego na większe wyjścia. Nie miałam jeszcze okazji go użyć, czeka więc sobie na swój debiut :).
To już wszystkie moje kosmetyczne nowości. Używałyście któregoś z tych produktów? Chętnie dowiem się co ostatnio pojawiło się w Waszych kosmetyczkach :).
też bym chciała tą szminkę velvet matte nr 23 <3 jest piekna!
OdpowiedzUsuńpiękne , intensywne kolory uwielbiam takie bordo!! a najbardziej na świecie uwielbiam Feline chociaż raz się spisuje a raz jest jakby za rzadka i odbija mi się już po jednym maźnięciu , ale ten piękny zapach
OdpowiedzUsuńJa właśnie sama nie wiem co myśleć, raz daje cudowny efekt a raz psuje cały makijaż :( Wydaje mi się, że nie kupię go ponownie...
UsuńProdukty GR mnie bardzo zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńo jacie same rewelacyjne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńTej jesieni zakochałam się w kolorach bordo :) A produkty GR są genialne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zielony tusz z L'Oreala!
OdpowiedzUsuńMam ten sprey z avonu, niestety się nie spisał strasznie ściągał twarz i czuje się dyskomfort
OdpowiedzUsuńNie brzmi to obiecująco, ciekawe jak u mnie się sprawdzi :D
Usuń